Tag: Mali Ambasadorzy
Nazywam się – Piotr PlutaMam – 15 latChorowałem na – Chłoniaka HodgkinaZanim zachorowałem – chodziłem do 4 klasy szkoły podstawowej, kiedy zachorowałem na raka. Bardzo dużo się śmiałem, ciesząc każdą codzienną chwilą. Wiedziałem, że dzieci mogą chorować. Ja, też od urodzenia zmagam się z problemami zdrowotnymi.Z czasu mojej choroby najbardziej pamiętam – zabawy i wzajemne wsparcie moich chorych przyjaciół, rozmowy, czytanie książek na świetlicy, rysowanie z Paniami nauczycielkami. I w ogóle pamiętam wszystkich dzielnych wojowników, wszystkich lekarzy, pielęgniarki i bliskich. Wszyscy tworzyliśmy,...
Maja Suchanek
Nazywam się Maja Suchanek. Mam 16 lat.Chorowałam na mięsaka Ewinga.Zanim zachorowałam, spędzałam czas na odkrywaniu tego, co wciąż mi nieznane, zawsze z uśmiechem czekałam na atrakcje kolejnego dnia. Podróżowałam, czytałam, słuchałam, w różnych formach poznawałam nowe twarze, nowe kultury – obracałam się wokół czarująco beztroskich realiów życia dziecka. Jesienią 2014 roku tę codzienność unicestwiła diagnoza: rak, z którym od tego momentu miałam walczyć. Choroba diametralnie zmieniła moją dotychczasową rzeczywistość na wielu płaszczyznach, ale nigdy nie odebrała mi uśmiechu. Wzbogaciła mnie...
Kornelia Stupień
Nazywam się KorneliaMam 10 latChorowałam na nefroblastome – guz WilmsaZanim zachorowałam, byłam radosną, pogodną, uśmiechniętą czterolatką, która właśnie miała rozpocząć swoją przygodę w przedszkolu. Lubiłam spacery, jazdę na hulajnodze oraz szaleństwa na placu zabaw. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego, że dzieci mogą chorować na tak poważne i groźne dla życia choroby tj. nowotwór. Nigdy nie myślałam, że z dnia na dzień wesołe życie zamieni się, w ból, cierpienie i rozłąkę z najbliższymi.Z tych wszystkich smutnych dni, gdy chorowałam, najbardziej pamiętam przyjaciół, których poznałam...
Anastazja Kiljańska
Nazywam się Anastazja.Mam 15 lat.Chorowałam na ostrą białaczkę limfoblastyczną.Zanim zachorowałam, chodziłam do szkoły i jeździłam na łyżwach – nigdy nie pomyślałam, że mogłabym to stracić. Byłam zwykłym dzieckiem – spotykałam się z przyjaciółmi i bawiłam się w wolnych chwilach.Z czasu mojej choroby najbardziej pamiętam ciągnący się miesiącami smutek oraz moich bliskich, którzy przez cały czas byli przy mnie. Mimo że przystosowałam się do nowych okoliczności mojego życia i chwilami zapomniałam o ciężarze, który miałam na swoich barkach, nigdy nie zapomnę już towarzyszącego mi strachu i bólu....